Kochankowie z Księżyca to
przeuroczy film Wasa Andersena osadzony w realiach lat 60. XX wieku. Opowiada on
o ucieczce z domu dwóch zakochanych w sobie nastolatków Sama i Suzy. Na ich
poszukiwania wyrusza kapitan drużyny skautów ze swoją drużyną oraz kapitan
Sharp z policji, w którego rolę wcielił się Bruce Willis.
Treść zdawałaby się
banalna ale jej oprawa jest nietypowa, a wręcz bajkowa. Dom Suzy przypomina
domek dla lalek, gesty bohaterów są przerysowane. Realizacja pomysłu tworzy
niepowtarzalny klimat. Wszystko, począwszy od detali takich jak kształt czy
kolor walizki lub sukienki po ogół w postaci krajobrazu czy zjawisk pogodowych często
jest wyolbrzymione, nierzadko nawet wielokrotnie. Przerysowana treść i
scenografia nadają filmowi wiele ciepła, często radości i nie można oprzeć się
by nie nazwać tego filmu uroczym. Ponad to do nastroju dochodzi piękna muzyka skomponowana
przez jednego z moich ulubionych twórców Alexandra Desplat, ona po prostu płynie
niosąc widza na fali miękkich dźwięków. Każda z ról była doskonale odegrana w
ramach przyjętej konwencji, każda charakterystyczna i niepowtarzalna.
To pełna ciepła i koloru komedyjka, w której można odnaleźć
wiele różnych odniesień, a każdy z pewnością odnajdzie w niej coś dla siebie.
Nie-do-końca-kochankowie
Nie-do-końca-z-księżyca
8/10
Widziane na: Festiwal Filmu i Sztuki Dwa Brzegi
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz