W roku 1944 generał Dietrich von Choltitz, gubernator miasta
Paryża otrzymał rozkaz całkowitego zniszczenia miasta zanim dotrą do niego
wojska aliantów. Zburzenie miasta nie wiązało się z żadnym planem
strategicznym. To miał być swego rodzaju akt zemsty, kaprys Führera i
przemawiająca przez niego złość. Z historii wiemy, że rozkaz nie został
wykonany, Paryż wraz ze swoimi zabytkami i dobrami kultury trwa niezmiennie.
Osobą, która miała wpłynąć na zmianę decyzji generała Choltitza był szwedzki
konsul Raoul Nordling. Rozpoczyna się gra dyplomatyczna i walka z czasem.
Jak
wspomniałam poprzednio był to pokaz premierowy i właściwie póki co jedyny (z
tego co mi wiadomo) w naszym kraju. Do tej pory nie znalazł się żaden
dystrybutor, a szkoda bo film był świetny. Akcja rozgrywa się głównie w jednym
pomieszczeniu i oparta jest na dialogach. Mimo to nie można narzekać na nudę. Rozmowy
prowadzone są dynamicznie, świetna gra aktorska odtwórców dwóch głównych ról (André
Dussollier i Niels Arestrup), słowa od, których ważą się losy jednego z
najpiękniejszych miast na świecie. Nawet jeśli znamy zakończenie tej historii to
film trzyma w napięciu do samego końca. Część scenariusza oparta jest nie tylko
o fakty ale również o sztukę teatralną Cyrila Gely’ego. Dużym plusem w moich
oczach było pokazanie na samym początku filmów archiwalnych zrujnowanej
Warszawy. Z jednej strony to pokazanie jak bardzo stolica sojuszniczego państwa
ucierpiała, z drugiej zaś przerażający obraz tego co mogło czekać Paryż gdyby
nie pewien szwedzki konsul. Bardzo dobre wprowadzenie podtrzymujące napięcie.
Dyplomacja to koprodukcja francusko-niemiecka w reżyserii Volkera Schlöndorffa,
który ma na swoim koncie kilka dobrych produkcji nominowanych do nagród
międzynarodowych festiwali. Jest to zdecydowanie jeden z lepszych filmów
widzianych przeze mnie w ogóle. Zdecydowanie jest godna polecenia i uwagi.
8/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz