czwartek, 11 września 2014

Cassandra Clare - seria Dary Anioła (bez spoilerów)

Kiedy wpadnie się w czytanie serii książek mającej wiele setek stron można zapomnieć o całym świecie i mało co się liczy (chyba, że jest to jedzenie ;]). Tak było w przypadku serii Dary Anioła Cassandry Clare, którą zaczęłam czytać w połowie lipca, a zakończyłam wczoraj (i zapewne byłoby szybciej gdyby nie małe przymusowe przerwy). Ponad 3200 stron, niecałe dwa miesiące podróżowania i wczuwania się w klimat świata przedstawionego, a o poranku książkowy kac – prawie pół godziny zastanawiania się jaką kolejną książkę zgarnąć z półki. Wydaje mi się, że już to jest całkiem dobrą recenzją.

Wróćmy jednak do samej serii. Wcześniej opisywałam pierwszy tom czyli Miasto Kości, a teraz podsumuję pozostałe pięć tomów. Cały cykl można podzielić na połowę. Miasto Kości, Miasto Popiołów i Miasto Szkła mogłabym nazwać trylogią Valentine’a, gdyż wysiłki głównych bohaterów skupione są na tym by pokonać tego złego, o którym wspominałam w pierwszej recenzji. Historia jest wciągająca, autorka bardzo powoli odkrywa tajemnice życia poszczególnych postaci, z czasem zaczynamy się (w mniejszym lub większym stopniu) zżywać z bohaterami. Akcja prowadzona jest w bardzo dobrym tempie dzięki czemu nie ma czasu na nudę, cały czas coś się dzieje i to jest jedna z większych zalet tej książki. Czytając ją po prostu wpada się w ciąg akcji, z której ciężko się wydostać, ale kto by tam chciał ;]. Zakończenie tej mini-trylogii wydaje się satysfakcjonujące. Może bez fajerwerków, może nie znamy wszystkich odpowiedzi, ale to dobre zakończenie. Zanim zabrałam się za kolejne tomy czytałam opinie, że kolejne są o wiele słabsze, że nie warto. Ale już wpadłam w ten świat i potrzebowałam kolejnej działki.

Żeby nie spoilerować, nie powiem kim jest kolejny zły charakter, z którym nasi bohaterowie muszą walczyć. Z jednej strony jest podobny do Valentine’a, z drugiej posługuje się zupełnie innymi środkami niż jego poprzednik. Zatem w kolejnej trylogii i składających się na nią tomów: Miasto upadłych aniołów, Miasto zagubionych dusz, Miasto niebiańskiego ognia, mamy jeszcze więcej tajemnicy i magii. Niestety słowa, że ta część serii jest słabsza są prawdziwe. Niektóre sytuacje wydają się naciągane, a dramaty rozgrywające się między bohaterami trochę przerysowane. Ale mimo wszystko uważam, że warto. Jeśli ktoś dobrze lub doskonale bawił się czytając pierwsze trzy tomy, to spokojnie może sięgnąć po kontynuację serii. Co prawda ostatni rozdział i epilog nie były już aż tak porywające i wciągające, to dały wnikliwemu i ciekawemu czytelnikowi sporo odpowiedzi. Samo zakończenie jest w sumie tylko z pozoru szczęśliwe. Podziały między poszczególnymi grupami nie znikają, ludzie nie są mądrzejsi i zdają się niczego nie uczyć – jak to w ludzkiej naturze bywa, czego sama historia jest przykładem. Nie trudno nie zauważyć pewnej furtki wyjścia jaką tworzy sobie autorka, i jest to okienko raczej do osobnej sagi (jak trylogia Diabelskich Maszyn) osadzonej w realiach świata wykreowanego, niż do kontynuacji Darów Anioła. A przynajmniej ja mam taką nadzieję. Dobrze rozumiem, że można bardzo związać się z bohaterami wykreowanymi, chcieć powiedzieć więcej, opowiadać dalej nowe historie – i nie mam Cassie tego za złe.

Podsumowując, cała Saga Darów Anioła trzyma dobry poziom. Jest dobrą literaturą młodzieżową, idealną by się odprężyć i odpłynąć w świat ‘po drugiej stronie’. Polecam każdemu, chociaż z czytanych opinii, bardziej może spodobać się ona dziewczynom ;]

Póki co odpoczywam od fantastyki, ale nie omieszkam przeczytać wspomnianej już trylogii Diabelskie Maszyny, która jest de facto prequelem do Darów. Ciekawią mnie też kroniki Bane’a, a jest to bohater bardzo ciekawy. 

Bibliografia: nie będę umieszczała każdego kolejnego tomu w biblioteczce ale w postaci zbiorczej. Książki powstawały na przestrzeni lat 2007-2014, a wydawane w Polsce nakładem wydawnictwa MAG w latach 2009-2014. Obecnie na rynku są dwa wydania oraz pierwszy tom wydania ‘filmowego’.

ocena całości mimo wszystko wysoka: 8/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz