wtorek, 24 czerwca 2014

Filmoteczka - Sentymentalnie ;]

Wczoraj trafiłam na listę filmów, które mają (już!) 20 lat i poruszyła ona we mnie sentymentalną strunę. Pierwszy na liście był Forrest Gump, z którym tak naprawdę (zarówno z książką jak i filmem) zapoznałam się wcale nie tak dawno. W treści, przekazie jest nadal niezwykle aktualny, a przy tym dobrze się go czyta/ogląda. Na drugiej pozycji znalazł się Król Lew, po dzień dzisiejszy jedna z najlepszych (i najpopularniejszych) animacji jakie miałam okazję oglądać z piękną ścieżką dźwiękową w wykonaniu Eltona Johna i Hansa Zimmera. Od razu przypomniały mi się inne animacje, które po stokroć oglądało się na kasetach VHS. W 1994 premierę miał także Wywiad z wampirem (z Tomem Cruisem, Bradem Pittem i Kirsten Dunst), który mimo pewnych błędów i przemilczeń uważam za jedną z lepszych i spójnych ekranizacji książkowych jakie miałam okazję oglądać. Kolejnymi wymienionymi filmami są Pulp Fiction, Leon Zawodowiec, Wichry namiętności i Skazani na Shawshank, klasyki ale chyba tylko do Leona wracałam kilka razy. Po przeczytaniu listy sentymentalnie cofnęłam się w przeszłość przypominając sobie inne filmy, na których się ‘wychowałam’, albo które oglądałam wiele razy. Któż nie zna przygód Indiany Jonesa (przystojniak! ;]), Franka Dolasa z Jak rozpętałem II wojnę światową, Monty Python i Święty Graal, albo nieśmiertelnego Kevina w każde święta (może i się przejadł, ale sentyment zostaje), a i pokusiłabym się jeszcze o pierwsze dwa filmy Harry’ego Pottera (2001 i 2002 rok). Oczywiście jak już wspomniałam, cała lista animacji głównie Disneyowskich, ale i japońskich (Polonia 1), które o tym, że są japońskie dowiedziałam się po latach.  Chociaż lista filmów rośnie z dnia na dzień, to zawsze znajdę czas na sentymentalną podróż w przeszłość. Na pewno każdy ma takie filmy ;]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz