Rynek gier jest niezwykle bogaty
i zróżnicowany, ale coraz częściej niestety powtarzalny. Czasami jednak
znajdzie się pośród nich perełka, która powinna zainteresować nie tylko graczy.
Ubisoft w innych swoich
produkcjach pokazał jak dużą wagę przywiązuje do wiedzy zawartej w grach w
wielu jej dziedzinach. Valiant Hearts : The Great War to gra, która ukazała się
w tym roku a historia bohaterów rozgrywa się na froncie pierwszej wojny
światowej. Wiedza, o której zdążyłam wspomnieć, przedstawiona jest tutaj w
postaci krótkich wpisów w dzienniku oraz ‘znajdziek’ tematycznych dzięki czemu
nie ma przesytu informacji. Nie jest to jednak (tylko) gra edukacyjna. Jest to
typ platformówki i zawiera w sobie wiele elementów logicznych oraz
zręcznościowych. Ale najważniejsza jest zawsze opowieść, poruszająca historia
kilku osób oraz psa, których losy splotły się podczas wydarzeń wojennych.
Przyjaźń, braterstwo i rodzina w konfrontacji z brutalnością i okrucieństwem
tej strasznej wojny. Gra jest nośnikiem wielu emocji, czasami bardzo silnych
(powodujących efekt mokrych oczu) i to jest jej ogromny plus. Obok tej
produkcji nie można przejść obojętnie.
Dla kogo jest ta gra? Na pewno
dla osób lubiących typ gier platformowych, ale zawierających w sobie coś więcej
niż tylko bieganie i skakanie. Dla osób, które lubią historię, albo w sposób
bezbolesny chciałyby poznać jej fragment. W końcu co jest istotne, jest to gra
dla osób w każdym wieku, zarówno młodzieży jak i dorosłych, choć z pewnością
każde odbierze tę grę w nieco inny sposób. Zdecydowanie polecam zapoznać się z
nią każdemu, i chociaż nic nie zastąpi gry to przynajmniej obejrzeć. Wydaje
się, że Ubisoft w końcu zrobiło coś dobrze od początku do końca: Valiant Hearts
: The Great War.
8/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz