niedziela, 13 lipca 2014

Mineko Iwasaki - kolejna słynna gejsza

tytuł: Gejsza z Gion
wydawca: Albatros Wydawnictwo
tłumaczenie z j. angielskiego: Witold Nowakowski
ilość stron: 320
rok wydania: lipiec 2006
ISBN: 978 83 735938 0 0

Gejsza z Gion to kolejna z zapowiadanych na początku tego roku książek o kraju kwitnącej wiśni, a dokładniej mówiąc o życiu, kulturze i zwyczajach nie tylko samej Japonii ale zwłaszcza tajemniczego świata gejsz, świata ‘wierzb i kwiatów’. O ile Madame Sadayako Lesley Downer była wzorową i dopracowaną biografią o tyle Wyznania Gejszy Arthura Goldena to pełna emocji i uczuć powieść beletrystyczna, a nawet romansidło napisane ładnym językiem. Gejsza z Gion zdaje się plasować pomiędzy tymi dwiema książkami.

Jest to historia Minako Iwasaki, ‘najsłynniejszej’ gejszy z Gion. Co ciekawe, każda z bohaterek mówiła o sobie dokładnie tak samo. Ale patrząc na daty ich życia i kariery, każda z nich miała swoje racje. Sada urodziła się jeszcze przed erą Meiji, była sławna już przed wybuchem pierwszej wojny światowej. Historia Sayuri rozgrywa się głównie w latach międzywojennych z kolei kariera Minako przypada na okres długo po drugiej wojnie światowej. Dlatego czytając każdą z tych książek, właśnie owe okresy historyczne należy mieć na uwadze, głównie ze względu na prawodawstwo, tradycję, otwarcie (czy też zamknięcie) na świat zewnętrzny, zmianę mentalności. Iwasaki w swojej książce opowiada w zadziwiających szczegółach o swoim życiu, o karierze o prawidłach rządzących światem gejsz. Zaskakująca jest pamięć autorki opisującej swoje wspomnienia w wieku 3 czy 5 lat i to całkiem dokładnie. Z pewnością mogła dobrze pamięta emocje, a może i niektóre zachowania, towarzyszące spotkaniom z pewnymi osobami, ubrana w szczegóły na potrzeby książki. Podobno Minako zdecydowała się napisać swoje wspomnienia nie mogą znieść kłamstw wypisywanych przez Goldena. Abstrahując od epoki w jakich obie gejsze żyły, nawet jeśli w świecie wierzb i kwiatów czas zwolnił a nawet stanął w miejscu, nie można zapomnieć o emocjach i celach jakie towarzyszyły obu bohaterkom (i autorom!). Gejsza z Gion to książka wypełniona szczegółami ceremonii, zasad, świąt, stylu życia, hierarchii i oczywiście nazw poszczególnych przedmiotów i ceremoniałów. Uważny czytelnik nie będzie miał jednak problemów z przyswojeniem czy nawet zapamiętaniem tych wiadomości. Nie można jednak nie odnieść wrażenia, że pewne elementy zdają się ‘w dobrym tonie’ przemilczane i zastanawiam się co jeszcze mogło w ten sposób zostać pominięte. Iwasaki, jako wrażliwa artystka całkiem słusznie miała prawo zdenerwować się, że w umysłach obcokrajowców gejsza jawi się jako luksusowa prostytutka. Od wieków ‘ludzie zachodu’ mieli problem ze zrozumieniem kultury i mentalności Japończyków, a subtelności i niuanse tak ważne w świecie dalekiego wschodu, były przez osoby z zagranicy pomijane. Dzisiaj, ten obraz zdaje się jaśniejszy i nie tak stereotypowy. Minako raczy nas ogromną ilością szczegółów więc jest to z pewnością gratka dla każdego, kto interesuje się Japonią. Nie mogę jednak w stu procentach pochwalić tej książki. Prawdopodobnie dużą winę ponosi przekład (język japoński tłumaczony na angielski, a ten dopiero na język polski). Zdania są krótkie, czasami sprawiają wrażenie nieco chaotycznych. Momentami czułam się, jakbym czytała podręcznik z formułkami a nie powieść. Ale nie mogę tym obarczać autorki. 

Podsumowując, sama książka okazała się bardzo zgrabną opowieścią gejszy o jej życiu. Z pewnością jest to lektura dla każdego kto chciałby dowiedzieć się więcej o kulturze Gion, bo o samej Japonii jest sporo mniej, a jest to bardzo dobre źródło.

7/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz