piątek, 7 lutego 2014

Wkręceni - coś lekkiego i prostego też jest potrzebne


Nieplanowana wizyta w kinie na tak zwanego spontana okazała się całkiem udana. Wkręceni czyli nowy film Piotra Wereśniaka, który jest reżyserem i scenarzystą docenionych filmów takich jak Stacja, Zakochani, komedii Oh, Karol 2, a także reżyser Nie kłam kochanie i Zróbmy sobie Wnuka. Chcieliśmy iść na coś lekkiego, zabawnego, a zwiastun wyglądał całkiem zacnie. 

O czym jest ten film? Trzech pracowników śląskiej fabryki samochodów z powodu kryzysu zostaje zwolnionych i postanawiają przehulać odprawę w stolicy. W trakcie powrotu nieco zabłądzili i trafili na polską prowincję gdzie z powodu samochodu na niemieckich blachach zostali wzięci za zagranicznych inwestorów. W tej komedii tak naprawdę każdy każdego wkręca i oszukuje, ale oczywiście zakończenie musi być szczęśliwe, pozytywne i podnoszące na duchu. 

Oczywiście jak to w polskich filmach bywa i tutaj mamy znaną i lubianą obsadę. Piotr Adamczyk, który pojawia się w prawie każdej produkcji, czy urocza Dominika Kluźniak. Choć scenariusz jest dość prosty to wiele gagów było mistrzowskich i niezwykle celnych, a każda z ról, zarówno tych pierwszo jak i drugoplanowych zagrana była świetnie. Ale jeden aktor, w mojej opinii, skradł cały film. Paweł Domagała jako Tomek ‘Szyja’ Zarówny co rusz rozbawiał widzów swoim zachowaniem, stwierdzeniami, superszybkim pomyślunkiem i bystrością. Nie tylko według mnie był najlepszą i najbardziej zapadającą w pamięć postacią. Oczywiście warto też zwrócić uwagę na muzykę Bartosza Chajdeckiego i teksty niektórych piosenek. Produkcja jest także ładną, niewielką reklamą miasta Zamościa, gdzie były kręcone zdjęcia.

Dla kogo ten film? Dla każdego kto chce trochę dobrej prostej rozrywki, nie komedii romantycznej, ani filmu nadmiernie przesyconego przecinkami – reżyser udowadnia, że są one zbędne. Komedia dobra na wyjścia grupą kiedy to chcemy dobrze się bawić.


Ocena 6/10 ale i tak warto ;]


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz